Kto z nas słyszał lub wiedział coś o Republice Madagaskru, państwie położonym na wyspie Madagaskar w zachodniej części Oceanu Indyjskiego, u południowo-wschodnich wybrzeży Afryki? Przecież to taki daleki kraj! Ale dzisiejszej niedzieli stał nam się bliższy dzięki spotkaniu z p. Adamem Godlewskim, studentem VI roku medycyny w Bydgoszczy, który około miesiąca czasu wraz z grupą przyjaciół posługiwał ubogim mieszańcom tej Republiki.
Kilka tygodni temu przeczytałem ciekawy wywiad (Mileny Orłowskiej) w płockim wydaniu Gazety Wyborczej o studencie medycyny z Płocka, który pojechał z misją humanitarną na daleki Madagaskar. Postanowiłem go odszukać, co nie było zbyt trudne ze względu na mój wieloletni pobyt w Płocku. W tym artykule ujęła mnie zwłaszcza jedna wypowiedź Adama:
  • Praca jest trudna, ale piękna. Często mam wrażenie, że to ci ludzie dają nam więcej niż my im. Poprzez swoje ubóstwo, ale i prostotę życia i szczerość pokazują nam, że istnieją w życiu wartości większe niż pieniądze, kariera, wygoda, za którymi w dzisiejszych czasach ślepo podąża Europa. Czujemy się spełnieni. Najpiękniejsza jest szczerość i otwartość Malgaszy na drugiego człowieka. Każdy zostanie przez nich przyjęty z otwartymi ramionami. Bardzo dużo uczymy się od mieszkańców Czerwonej Wyspy.

Chciałem, by swoim odczuciami i refleksjami podzielił się "na żywo" z naszą wspólnota parafialną.

Spotkanie składało się z dwóch części: pierwsza była formą wywiadu, który prowadziłem z Adamem. Druga zaś miała miejsce po Mszy św., gdzie w oparciu o przygotowaną prezentację opowiadał o całym projekcie M3 realizowanym wraz z grupą należącą do duszpasterstwa akademickiego w Bydgoszczy i Krakowie. Założeniem projektu - jak mówił Adam - była bezinteresowna pomoc drugiemu człowiekowi wyrażona w edukacji, ewangelizacji, wsparciu materialnym i opiece medycznej, a w szczególności tym, którzy ze względu na swój wiek niewiele mogą zmienić - dzieciom.

O zainteresowaniu osobą Studenta-Misjonarza i poruszaną przez niego tematyką niech świadczy i duża ilość wiernych, która zostawała po każdej Mszy św. na dalszą część spotkania.

Adamie! w imieniu całej naszej Wspólnoty Parafialnej i własnym dziękuję za Twoją obecność wśród nas, za piękne świadectwo o samarytańskiej miłości, za Twoją wrażliwość na ludzką biedę, wyrażoną w posłudze najuboższym, pokorę i wiarę, która ufam, że jest Twoją siłą i radością.

link do artykułu:

http://plock.gazeta.pl/plock/1,35710,16410011,Student_misjonarz_z_Plocka_ratuje_Madagaskar.html

facebook.com/projektm3

ks. Janusz